👋 Rafał - projektuję produkty i interfejsy, które upraszczają codzienność, czynią ją piękniejszą i bardziej funkcjonalną 🪄.
Moje podejście opiera się na głębokim zrozumieniu unikalnych potrzeb każdej grupy użytkowników. Dzięki temu tworzę rozwiązania, które są jednocześnie minimalistyczne i niezwykle funkcjonalne.
Każda historia zaczyna się od potrzeby zmiany. Promedheus był właśnie takim przypadkiem — miejscem, gdzie tchnąłem życie w system, sprawiając, że zaczął funkcjonować jak zdrowy, dobrze działający organizm. Wiele drobnych elementów, współpracujących płynnie, by szpital mógł komunikować się sprawniej i szybciej reagować na wyzwania dnia codziennego.
PS. Jeśli spodziewasz się rosnących formularzy danych — tutaj znajdziesz zupełnie inną historię ;)
Zobacz projektPS. Jeśli spodziewasz się rosnących formularzy danych — tutaj znajdziesz zupełnie inną historię ;)
Z wielkiego nieładu, gdzie każdy skrawek danych żył własnym życiem, przeszedłem na stronę porządku i spójności. Weryfikując i układając je tak, by hotel nigdy nie tracił gości z powodu bałaganu w systemie. Projekt, rozpoczęty w 2020 roku i rozwijany w kolejnych latach, powstał z myślą o uproszczeniu przetwarzania informacji dla hoteli korzystających z GDS.
Zobacz projekt
Między projektami. Codzienność widziana przez obiektyw.
Kilka lat temu zaangażowałem się w projekt fotograficzny 360 - codziennie sięgałem po aparat, dokumentując ulotne chwile. Z małego eksperymentu powstała prawdziwa pasja, która przeniosła się także na papier. Dziś spora część moich wydruków zdobi ściany, a półki wypełniają się książkami fotograficznymi.
W tym projekcie zadbałem o nowy element aplikacji: funkcjonalny magazyn, pozwalający śledzić produkty, ich dostępność i przepływ w czasie rzeczywistym. Dzięki temu użytkownicy szybciej reagują na potrzeby rynku, lepiej organizują stany magazynowe i rozwijają sprzedaż zgodnie z rzeczywistymi możliwościami.
Zobacz projekt
Chcesz zobaczyć więcej 👁 ? Porozmawiajmy!
Pokazałem tu fragment swojej pracy projektanta - ten, z którego jestem dumny. Masz ochotę na więcej historii?
Śmiało, napisz do mnie →